Zlecenie było na tort pokryty patchworkiem, zamówiony przez koleżankę od tortu z quadem a następnego dnia okazało się że wydziergałam tort na własne urodziny! Podstępne przyjacielskie bestie zrobiły mi niespodziankę😃 a w prezencie dostałam śliczny własnoręcznie uszyty i wychaftowany patchwork ze zdjęciami wszystkich przyjaciół. Dzięki Wam wielkie i nieskromnie mogę stwierdzić, że tort był pyszny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz